Skąd pochodzi pyłek sosnowy?

Prowincja Yunnan, Chiny

Tarasy ryżowe w Yunnan, Chiny

Tarasy ryżowe w Yunnan, Chiny

Zacznijmy od tego, że na świecie to właśnie głównie Chińczycy zajmują się zbieraniem pyłku sosnowego na większą skalę. Wzięło się to przede wszystkim z wielowiekowej tradycji jego stosowania w Tradycyjnej Chińskiej Medycynie. W Chinach występują dwa rodzaje sosny: masońska (pinus massoniana) i czerwona (pinus tabuliformis). Największe ich skupiska występują w środkowej i południowej części kraju oraz na Tajwanie. To prawda, że ciężko znaleźć na tych uprzemysłowionych obszarach region, który byłby czysty pod kątem jakości środowiska, a jednak prowincja Yunnan jest chwalebnym wyjątkiem. Światu jest ona znana przede wszystkim z jakościowych herbat odmiany Pu’er (od nazwy miejscowości), a w Chinach cieszy się wielką popularnością wśród amatorów obcowania z niesamowitą przyrodą, spokojem gór oraz sztuką tworzoną przez liczne i barwne mniejszości narodowe.

Czystość środowiska w Yunnan

Dali, przepiękna miejscowość o długiej tradycji

Dali, przepiękna miejscowość o długiej tradycji

Jakość powietrza nawet w dużych ośrodkach miejskich jest tutaj akceptowalna dla ludzi Zachodu. Dla przykładu, w stolicy prowincji, czyli Kunming jakość powietrza mieści się w zależności od dnia i pory roku w przedziale 60-80 (gdzie 0 to najlepszy wynik na skali). Dla porównania, w Warszawie wynosi on ok. 50-70, a dla Pekinu będzie to jakieś 150-200.

Natomiast górskie tereny, gdzie występuje sosna masońska, z której zbierany jest nasz pyłek charakteryzują się jeszcze lepszym górskim powietrzem. Piszę o tym, gdyż to ogromnie ważne, aby nasze pokarmy dojrzewały w czystym środowisku.

 

 

Męskie kwiaty sosny przygotowane do dalszej obróbki

Męskie kwiaty sosny przygotowane do dalszej obróbki

Zbiory pyłku sosnowego

Czas pylenia dla sosny masońskiej w chińskiej prowincji Yunnan, skąd sprowadzamy nasz pyłek, przypada na początek kwietnia. Rokrocznie tamtejsi pracownicy wychodzą w góry i dosłownie w ciągu jednego dnia dokonują zbiorów. Polegają one na zerwaniu męskich kwiatostanów, które zdążyły już się zupełnie otworzyć, dzięki czemu rozpylają swoje…właśnie tak – nasienie.

Następnie materiał trafia do zakładu przetwórczego, gdzie jest suszony i filtrowany. Kolejnym etapem jest zmiażdżenie ścian komórkowych, tak aby pyłek stał się jeszcze lepiej przyswajalny dla człowieka. Nie jest to co prawda absolutnie konieczne, ale to się dzieje, i to z pewną korzyścią dla nas.

Dalej produkt jest pakowany w duże, szczelne worki do transportu lub w mniejsze saszetki do sprzedaży detalicznej. Fabryka, w której kupujemy pyłek zaspokaja sporą znaczną część popytu wewnętrznego Państwa Środka.