Od 10 lat 33-letni George zmaga się z występującymi nieregularnie problemami z erekcją (ED- erectile dysfunction), stanowiącymi, jak sam mówi – frustrujące i zawstydzające wyzwanie. „Kiedy miałem 19 lat, dziewczyna z którą się spotykałem była wyrozumiała, ale mimo to wykształciło się we mnie poczucie niepewności i nieadekwatności”, mówi. Rozważał rozejrzenie się za lekiem na receptę, ale jego kolega z wiedzą medyczną powiedział mu, że to prawdopodobnie normalne i że zwyczajnie potrzebuje odpowiedniej osoby, żeby poczuć się komfortowo.
Sam komfort jednak nie wystarczył. Wiele lat później zebrał odwagę żeby zasięgnąć rady lekarza odnośnie leku seldenafil, który jest szeroko znany jako niebieska pigułka – Viagra. „Poszedłem do apteki z receptą, które wykupienie kosztowało mnie 150$, ponieważ nie pokrywało tego moje ubezpieczenie”, mówi. Później George przeczytał artykuł o firmie Ro – działającym w Internecie sklepie sprzedającym bardziej przystępne cenowo, generyczne formy Viagry. Jedna dawka była tańsza i kosztowała bliżej 6$.
Konkurenci Viagry kierują uwagę na młodych mężczyzn
Zaburzenia erekcji, definiowane przez Amerykańskie Towarzystwo Urologiczne jako „niezdolność do osiągnięcia i/lub utrzymania erekcji wystarczającej do osiągnięcia satysfakcji seksualnej” stają się bardziej powszechne wraz z wiekiem mężczyzn. Niektóre badania sugerują, że 40% mężczyzn doświadcza zaburzeń erekcji przed 40-tką, i 70% przed 70-tką. Jednak być może baza wiekowa cierpiących na ED zmienia się.
Viagra, czyli pierwszy zaakceptowany przez FDA (Agencję Żywności i Leków) lek na problemy z erekcją odniósł niesłychany sukces, zalewając od 1998 r. apteki i sypialnie. Viagra zarobiła dla jej producenta – firmy Pfizer, dziesiątki miliardów dolarów w ciągu dwóch ostatnich dekad, a w samym 2016 r. – 1,6 mld USD. Jednak obecnie rynek zalewają inne, podobne leki, a ich producent, na grupę docelową wybrał nowych dla tego rynku konsumentów – młodych mężczyzn.
Dwie firmy, Ro i Hims, wystartowały w 2017 r. z kampaniami marketingowymi prowadzonymi na Instagramie. Ich reklamy są na czasie, czyste, pełne białych przestrzeni, i bardziej przypominają kampanie sklepów z odzieżą, niż aptekę online. I podczas gdy silenafil jest uważany za bezpieczny i skuteczny w przypadku większości mężczyzn, eksperci ostrzegają, że niektórzy młodzi pacjenci mogą używać jej (Viagry) jako „plastra opatrunkowego”, na inne, poważne problemy ze zdrowiem – od chronicznego stresu do lęków o charakterze seksualnym.
„To bardzo ważne – pomóc tym chłopakom nie czuć się jakby byli jedynymi (z tym problemem), bo nie są.”
Pfizer wciąż posiada patent Viagry, kończy się on w kwietniu 2020 r. Jednak w 2013 r. koncern dobił targu z firmą Teva i zezwolił na wprowadzenie przez nich na rynek ich własnej wersji Viagry w 2017 r. Aby dotrzymać kroku, Pfizer rzucił na sklepowe półki własną, generyczną wersję niebieskiej pigułki o obniżonej cenie – 32,5$ za dawkę. Od tego czasu cena generycznego sildenafilu spadała. Firma Ro sprzedaje go za 6$ za 60-cio miligramową dawkę, a firma Hims oferuje miesięczny plan dostarczania 10-ciu 20-to miligramowych pigułek za 30$. W obu przypadkach, w celu zdobycia recepty, wymagane jest skontaktowanie się z lekarzem online albo poprzez aplikację.
Jak dotrzeć do młodych mężczyzn z problemem z potencją? Przez Instagram
Od kiedy obie firmy wystartowały, wyraźnie widać, że starają się dotrzeć do młodego konsumenta, na przykład pokazując na Instagramie reklamy z bakłażanem w roli głównej. Jednakże niektórzy eksperci od zdrowia i seksualności są zaniepokojeni, że firmy te wyolbrzymiają rolę erekcji w osiąganiu satysfakcji seksualnej. Wskazują ponadto, że opieka online może być mniej efektywna od osobistej wizyty u lekarza.
Zachariah Reitano, 27-letni prezes firmy Ro, odpiera zarzut, jakoby jego grupą docelową mieli być millenialsi. „Zdecydowana większość naszych klientów ma 40 lat i więcej”, mówi. Sam Reitano doświadcza ED w wyniku leku na serce, który zażywa. „Są co prawda młodsi mężczyźni na naszej platformie, ale statystycznie, ok. 25% ludzi poniżej 40-tki doświadcza ED…rzecz w tym, że po prostu nie stanowią większości naszych klientów”.
Dodaje, że młodzi mężczyźni doświadczają ED z wielu różnych powodów, wliczając w to alkohol, stres, palenie i problemy z nadwagą. „Nie sądzę, że każdemu z nas trudno byłoby powiedzieć: ‘Czy znam trzydziestolatka który zbyt dużo pije, jest zestresowany, a przy tym ma nadwagę?’”
Andrew Dudum, 30-letni założyciel Hims mówi, że podejście marketingowe jego firmy ma na celu dotarcie do młodszych klientów. „Kiedy ludzie pytają: „Dlaczego to (strona www) wygląda jakby była stworzona pod 20, 30 i 40-latków?”, przedstawiam im badania, które mówią tak: „Ponieważ przytłaczająco duży wskaźnik mężczyzn w tych grupach wiekowych cierpi na ED i jest bardzo ważne pomóc tym chłopakom, aby nie czuli się jakby byli jedynymi, bo nie są”.
1/4 mężczyzn przed 40-tką ma problemy z erekcją
W 2013 r. badanie z udziałem 439 pacjentów wykazało, że 1/4 szukających po raz pierwszy pomocy medycznej w związku z pojawieniem się po raz pierwszy zaburzeń erekcji miała nie więcej niż 40 lat. Trzeba zaznaczyć, że nie jest łatwo zgromadzić rzetelne dane odnośnie przypadłości, o której pacjenci wstydzą się mówić. Dowody jednak wskazują, że liczba młodych mężczyzn skarżących się na ED ciągle się zwiększa, co eksperci próbują przypisywać kwestiom zw. ze stylem życia, takim jak palenie i wysokie ciśnienie krwi. „Jeśli spojrzymy na mężczyzn po 40-tce, ponad połowa z nich ma jakieś problemy z erekcją”, mówi dr Michael Eisenberg, decent urologii w Centrum Medycznym Uniwersytetu Stanforda. „Jeśli spojrzymy na mężczyzn poniżej 30-tki, to zależnie od tego, które badania weźmiemy pod uwagę, ale może to być 10 lub 20%.”
Osłabiona potencja to zwykle pierwszy symptom większego problemu ze zdrowiem
Problemy z erekcją, jak dodaje, to często jedynie jeden kawałek poważniejszego problemu ze zdrowiem. Leki na depresję, na lęki, na bóle, oraz na wysokie ciśnienie mogą prowadzić do ED. Z drugiej strony, zaburzenia erekcji mogą być reakcją na chorobę sercową, hipertonię (nadciśnienie), cukrzycę, podwyższony cholesterol, i w końcu na nadwagę. Ta ostatnia na przykład zdaje się prowadzić do niszczenia wewnętrznej powierzchni komórek krwi, co w konsekwencji może zmniejszyć przepływ krwi do penisa i utrudnić osiągnięcie erekcji.
Zobacz także: Co jeść, aby (na pewno) schudnąć?
Podczas gdy sildenafil i jemu podobne leki są uważane za relatywnie bezpieczne, nie działają bez efektów ubocznych, do których wlicza się erekcje trwające zbyt długo, niedociśnienie tętnicze, a do tego mogą wystąpić negatywne interakcje z innymi lekami.
Jamin Brahmbhatt, docent na Uniwersytecie Medycznym Centralnej Florydy mówi, że leki na erekcję nie powinny być przepisywane bez oceny lekarza. „Problemy w sypialni mogą się dzięki tym lekom oddalić”, mówi, „ale co jeśli prawdziwą przyczyną jest inny problem, taki jak problemy związkowe, niski testosteron, niedoczynność tarczycy, albo zator serca? To są sprawy, o które pytamy i które badamy, kiedy nowy pacjent odwiedza naszą placówkę.”
Zobacz także: Libido a poziom testosteronu u mężczyzny
Leki na erekcję nie wyleczą zestresowanej głowy i perfekcjonizmu seksualnego
Mówiąc ogólnie, Eisenberg ze Stanford przychyla się do podejścia obu firm: „Wiele trzeba, aby skłonić mężczyznę do odwiedzenia lekarza”, mówi. „Tutaj zbiera się cały ten segment rynku i ułatwienie im łatwego dostępu do niego może bardzo pomóc”.
„One (leki) nie są złotą metodą, która naprawi wszystkich.”
Vanessa Marin, psycholog z Los Angeles specjalizująca się w sprawach seksu mówi, że częściej widuje młodszych mężczyzn z problemami z erekcją, i że lęk zw. z „występem” seksualnym to powracający temat w rozmowach w pacjentami. Jak twierdzi, tam gdzie ED ma psychologiczne i interpersonalne przyczyny, leki nie powinny być jedyną odpowiedzią. „Te leki mogą być bardzo skuteczne, (ale) pracowałam z wieloma mężczyznami, którzy po tym jak penis nie dawał rady, szli do lekarza po receptę, albo używali do tego jednego z tych serwisów online”, mówi. „Często Viagra lub Cialis działały raz lub dwa razy, ale na tym koniec i szybko wracali do punktu wyjścia.”
Ten cykl prowadzi do jeszcze większego stresu i mężczyzna czuje się jak beznadziejny przypadek. Często, jak mówi Marin, przyczyna leży w ich nastawieniu w stosunku do seksu. Szczególnie młodsi ludzie „pielęgnują ideę, że w seksie można być perfekcyjnym”, jak mówi. „Wydaje im się, że każda chwila powinna przebiegać gładko i perfekcyjnie bez żadnej potrzeby komunikacji i przeszkód. Wszystko ma przebiegać tak, jakby to był film porno.”
Podobnie jak lekarz może podkreślać fakt, że sildenafil naprawi właściwej przyczyny problemu, takiej jak choroba sercowa, tak psychoterapeuta może podkreślać, że nie wyleczy perfekcjonizmu seksualnego, i, o czym może poświadczyć partner, zastąpi komunikacji w związku. To, co może zrobić, to zwiększyć napływ krwi do członka, jeśli będzie przyjmowany zgodnie z zaleceniami. Przypisywanie lekom na erekcję większych mocy niż to, mogłoby narazić fizyczne i emocjonalne zdrowie człowieka na ryzyko. Nawet jeśli firmy, które je dostarczają „otwierają się na rozmowy o problemach seksualnych,”, mówi Marin, ma nadzieję, że klienci będą pamiętać, że „nie jest to złota metoda, która wszystkich naprawi.”
Tabletki na erekcję ograniczają spontaniczność
Żona George’a, jak mówi on sam, była za, jeśli chodzi o leki, chociaż wymagają one pewnego zaplanowania miłosnej gry, w związku z tym, że po przyjęciu pigułki należy odczekać 30 do 60 min., zanim zacznie działać. „To powodowało z początku pewne napięcie ponieważ wydawało się to zagrażać idei oddawania się romantycznemu, spontanicznemu seksowi”, jak mówi nasz bohater. Jednak nawet kiedy nie stosował leku, zapewniony do niego dostęp stanowi jego własną formę ubezpieczenia: „Nawet nie zrealizowałem jeszcze całego zamówienia. Naprawdę dobrze wiedzieć, że w razie czego mam to pod ręką.”
Tekst jest tłumaczeniem ciekawego artykułu, który ukazał się na platformie Medium.com. Link: https://medium.com/s/youthnow/how-erectile-dysfunction-pills-hooked-younger-guys-e8875a1c6067
Myślę, że wiele z powyższych wypowiedzi są trafne. Z częścią się nie zgadzam, ale wynika to raczej z moich osobistych przekonań, aniżeli samej treści wypowiedzi.